Rotmistrz Witold Pilecki – zawsze wierny Bogu i Ojczyźnie
Witold Pilecki – żołnierz wyklęty, niezłomny. Wierny Bogu i Ojczyźnie do końca… Zamordowany 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy.
Matecznikiem Pileckich była Nowogródczyzna. Dziadek Witolda- Józef Pilecki brał udział w powstaniu styczniowym, skutkiem była konfiskata majątku dokonana przez carskie władze, a Józef siedem lat spędził na zesłaniu na Syberii.
Ojciec Witolda, Julian po ukończeniu studiów w Instytucie Leśnym w Petersburgu, przyjął posadę leśnika w Karelii. Decyzja o objęciu takiej właśnie pracy spowodowana była represjami wobec Polaków na terenach wcielonych do Imperium Rosyjskiego- nie mogli oni obejmować posad odpowiadających ich wykształceniu. Julian wstąpił w związek małżeński z Ludwiką Osiecimską, małżonkowie zamieszkali w Ołońcu. Tam urodziło im się pięcioro dzieci: Maria, Józef (zmarł w wieku 5 lat), Witold, Wanda i Jerzy. Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku.
W 1910 roku, chcąc zapobiec rusyfikacji dzieci, Pileccy podjęli decyzję o wyjeździe do Wilna. Z powodów materialnych Julian Pilecki został w Ołońcu, nadal pracując w Zarządzie Lasów Państwowych.
Syn Pileckich Witold rozpoczął w Wilnie naukę w szkole handlowej, gdzie w 1913 r. wstąpił do działającego w konspiracji skautingu.
Wybuch I wojny światowej zastał rodzinę Pileckich na wakacjach w Druskiennikach. W związku z zagrożeniem Wilna przez wojska niemieckie, nie mogąc przedostać się do Ołońca, Ludwika Pilecka wyjechała do mieszkającej w Hawryłkowie na Mohylewszczyźnie matki, gdzie dzieci kontynuowały naukę, a Witold założył pierwszy zastęp harcerski.
W 1918 roku Ludwika wyjechała z dziećmi do Wilna, gdzie pozostała przez kilka tygodni. Niestety brak środków do życia (do tego brak kontaktu z mężem, który pozostał w Ołońcu) spowodował, że zmuszona była wyjechać do zrujnowanego majątku Sukurcze nieopodal Lidy, należącego do jej teściowej Flawii Pileckiej.
Do Wilna Witold Pilecki powrócił jesienią 1918 roku. Rozpoczął naukę w gimnazjum im. Joachima Lelewela. Wstąpił do działającej w konspiracji Polskiej Organizacji Wojskowej. Wkrótce przerwał naukę i zaciągnął się do Samoobrony Wileńskiej, której oddziały w sylwestrową noc 1918 r. przejęły władzę w mieście.
Jako kawalerzysta brał udział w obronie Grodna. 5 sierpnia 1920 wstąpił do 211 Pułku Ułanów i w jego szeregach walczył w Bitwie Warszawskiej, bitwie w Puszczy Rudnickiej i brał udział w buncie Żeligowskiego. Dwukrotnie odznaczony został Krzyżem Walecznych. Po wojnie zdemobilizowany.
W roku 1922 rozpoczął studia na Wydziale Rolnym na Uniwersytecie Poznańskim. W tym samym roku podjął studia na Uniwersytecie im. Stefana Batorego jako nadzwyczajny słuchacz Wydziału Sztuk Pięknych; po krótkim czasie naukę przerwał. Brak środków do życia, ciężka choroba ojca, zadłużenie majątku Sukurcze, w którym mieszkali rodzice z młodszym rodzeństwem- to były powody, dla których Witold przerwał naukę i podjął pracę zarobkową.
Na przełomie 1929 i 1930 r. Witold Pilecki poznał swą przyszłą żonę Marię Ostrowską, pochodzącą z Ostrowi Mazowieckiej młodą nauczycielkę szkoły powszechnej z pobliskiej wsi Krupa. Związek małżeński zawarli 7 kwietnia 1931 roku. W Sukurczach w 1932 r. urodził im się syn Andrzej, a rok później córka Zofia.
Podobno po dziś dzień w kościele parafialnym w Krupie na Białorusi (3 km od Sukurcz, gdzie w szkole pracowała żona Witolda, Maria Ostrowska) wiszą dwa obrazy pędzla Witolda Pileckiego – św. Antoniego oraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Poza pracą w majątku Witold rozwijał działalność społeczną- był naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej, prezesem mleczarni, wspólnie z miejscowymi rolnikami założył kółko rolnicze. W kwietniu 1932 r. zorganizował w powiecie lidzkim Konne Przysposobienie Wojskowe „Krakusów”, które w 1937 r. podporządkowane zostało 19 Dywizji Piechoty Wojska Polskiego.
W 1937 r. za swoje zaangażowanie w sprawy publiczne otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi.
W sierpniu 1939 został ponownie zmobilizowany. Walczył w kampanii wrześniowej jako dowódca plutonu w szwadronie kawalerii dywizyjnej 19 Dywizji Piechoty Armii Prusy, a następnie w 41 Dywizji Piechoty na przedmościu rumuńskim. Pod jego dowództwem, w trakcie prowadzonych walk, ułani zniszczyli 7 niemieckich czołgów oraz 2 nieuzbrojone samoloty. Ostatnie walki jego oddział prowadził jako jednostka partyzancka. Pilecki rozwiązał swój pluton 17 października 1939 i przeszedł do konspiracji.
W tym czasie rodzina Witolda, przebywająca w Sukurczach, znalazła się pod okupacją sowiecką. Zagrożona aresztowaniem przez NKWD, Maria Pilecka wraz z dziećmi ukrywała się wśród miejscowej ludności. Dopiero w kwietniu 1940 r. udało jej się wraz z dziećmi przedostać do Ostrowi Mazowieckiej, gdzie mieszkali jej rodzice. To tam pod koniec kwietnia, po raz pierwszy od wybuchu wojny, ppor. Witold spotkał się z rodziną.
W okupowanej przez Niemców Warszawie ppor. Witold Pilecki współuczestniczył w utworzeniu wojskowej organizacji konspiracyjnej, była to Tajna Armia Polska (TAP), utworzona 9 listopada 1939 r. Komendantem TAP został mjr Jan Włodarkiewicz „Drawicz”, ppor. Witold Pilecki „Witold” objął stanowisko inspektora pionu organizacyjnego i szefa sztabu.
Pilecki był zwolennikiem wcielenia TAP do Związku Walki Zbrojnej, co nastąpiło na przełomie 1941/42 roku
W Warszawie Witold Pilecki ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem Tomasz Serafiński.
Pod koniec sierpnia 1940 roku kierownictwo TAP zwołało naradę omawiającą bieżącą sytuację, podczas której poruszono również sprawę obozów koncentracyjnych masowo wówczas zakładanych przez Niemców w okupowanej Polsce. Na zebraniu tym przedstawiono propozycję aby ktoś ze ścisłego kierownictwa przedostał się do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w celu skontaktowania się z uwięzionymi członkami organizacji, zebrania informacji wywiadowczych na temat jego funkcjonowania oraz zorganizowania wewnątrz ruchu oporu. Deklarowanym celem tej akcji było uwolnienie więźniów przez ucieczkę, względnie ich odbicie. W tym czasie niewiele było wiadomo o warunkach panujących w obozie. Według różnych źródeł Pilecki był inicjatorem, pomysłodawcą tego planu, a według innych plan pojawił się w trakcie dyskusji, a rotmistrz jedynie zgłosił się do wykonania tego zadania na ochotnika.
19 września 1940 dał się ująć w łapance na warszawskim Żoliborzu, jako Tomasz Serafiński.
Do obozu Pilecki trafił w nocy z 21 na 22 września 1940 wraz z tzw. drugim transportem warszawskim. Jako więzień nr 4859 był głównym organizatorem konspiracji w obozie. W zorganizowanej przez niego siatce nazwanej przez Pileckiego ZOW (Związek Organizacji Wojskowej) byli między innymi: Stanisław Dubois, Xawery Dunikowski i Bronisław Czech. Pilecki wyznaczył stworzonej przez siebie organizacji następujące cele:
- podtrzymywanie na duchu kolegów,
- przekazywanie współwięźniom wiadomości z zewnątrz obozu,
- potajemne zdobywanie żywności i odzieży oraz jej rozdzielanie,
- przekazywanie wiadomości poza druty KL Auschwitz,
- przygotowanie własnych oddziałów do opanowania obozu podczas ewentualnego zaatakowania go z zewnątrz przez oddziały partyzanckie, z równoczesnym zrzutem broni i siły żywej (desant).
ZOW został zorganizowany w systemie tzw. „piątek”. Pierwsze górne „piątki” stanowiły najważniejsze ogniwo ZOW. Ich członkami mogli być jedynie ci więźniowie, których Pilecki darzył absolutnym zaufaniem. Nazwa „piątka” była umowna, ponieważ zdarzało się, że liczyła ona więcej członków niż pięciu. Zgodnie z relacją Pileckiego: Każda z tych „piątek” nie wiedziała nic o „piątkach” innych i sądząc, że jest jedynym szczytem organizacji, rozwijała się samodzielnie, rozgałęziając się tak daleko, jak ją sumą energii i zdolności jej członków plus zdolności kolegów stojących na szczeblach niższych, a przez „piątkę” stale dobudowywanych, naprzód wypychały. W ostatnich miesiącach 1942 odrzucono system „piątkowy”, organizując ZOW na wzór wojskowy z podziałem na bataliony, kompanie i plutony posiadające wyznaczone rejony działania – zastosowanie modelu struktury wojskowej miało na celu przygotowanie się do podjęcia bezpośrednich działań zbrojnych przeciwko niemieckiej załodze obozu w Auschwitz rekrutującej się z SS.
Opracowywał pierwsze sprawozdania o ludobójstwie w Auschwitz („raporty Pileckiego”) przesyłane przez pralnicze komando do dowództwa w Warszawie i przez komórkę „Anna” w Szwecji dalej na Zachód. Meldunki o sytuacji w obozie przekazywane były także do głównej kwatery AK za pomocą uciekinierów z obozu. Jedna z takich ucieczek na polecenie Pileckiego odbyła się 16 maja 1942, a dokonali jej porucznik Wincenty Gawron oraz Stefan Bielecki. Kolejną ucieczkę z meldunkami ZOW 20 czerwca 1942 zorganizowali Eugeniusz Bendera, Kazimierz Piechowski oraz porucznik Stanisław Jaster. Więźniowie ci dokonali ucieczki najbardziej spektakularnej w historii Auschwitz, wyjeżdżając uzbrojeni po zęby w przebraniu SS-manów ukradzionym samochodem marki Steyr 220 należącym do komendanta obozu Rudolfa Hoessa. Za swoją działalność konspiracyjną Pilecki jeszcze jako więzień obozu, 11 listopada1941 został awansowany przez gen. Stefana Grota-Roweckiego do stopnia porucznika.
Wiosną 1943 r. obozowe Gestapo rozpoczęło aresztowania wśród konspiratorów. Zagrożony aresztowaniem, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r., wspólnie z Janem Redzejem (przebywającym w obozie pod fałszywym nazwiskiem Jan Retko) nr 5430 i Edwardem Ciesielskim nr 12969, por. Witold Pilecki zbiegł z obozu.
Do Warszawy dotarł dopiero 22 sierpnia 1943 r., wcześniej ukrywając się w Bochni i Nowym Wiśniczu, gdzie poznał prawdziwego Tomasza Serafińskiego, będącego wówczas zastępcą komendanta miejscowej placówki AK.
Po dotarciu do Warszawy osobiście złożył meldunek o sytuacji w obozie w Komendzie Głównej AK.
Aktywnie włączył się w pracę konspiracyjną pod przybranym nazwiskiem Roman Jezierski.
W tym czasie widywał się z żoną przebywającą w Ostrowi Mazowieckiej -rzadziej z dziećmi- i to wtedy przekazał najbliższym: „Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę i tradycje własnego Narodu. Wyrośnijcie na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem”.
Za swą bohaterską działalność na terenie obozu w Auschwitz por. Witold Pilecki rozkazem Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Bora- Komorowskiego z 19 lutego 1944 r. awansowany został do stopnia rotmistrza kawalerii (stopień kapitana w piechocie) ze starszeństwem z 11 listopada 1943 r.
W 1943–1944 służył w oddziale III Kedywu KG AK (m.in. jako zastępca dowódcy Brygady Informacyjno-Wywiadowczej „Kameleon”-„Jeż”), brał udział w powstaniu warszawskim. Początkowo walczył jako zwykły strzelec w kompanii „Warszawianka”, później dowodził jednym z oddziałów zgrupowania Chrobry II, w tzw. Reducie Witolda (dawna siedziba redakcji „Rzeczpospolitej”).
Po upadku powstania warszawskiego, 5 października 1944 r., rtm. Pilecki wraz z żołnierzami zgrupowania „Chrobry II” trafił do obozu w Ożarowie, skąd następnego dnia przewieziono go do obozu jenieckiego w Lamsdorf (pol. Łambinowice koło Opola), a następnie do oflagu VII A w Murnau.
Wyzwolenie obozu przez wojska amerykańskie miało miejsce 28 kwietnia 1945 r.
8 maja 1945 r. wyzwolony obóz Murnau odwiedzili generałowie: Tadeusz Bór-Komorowski, p.o. Naczelny Wódz, Antoni Chruściel i Tadeusz Pełczyński. Rotmistrz Pilecki stanął do raportu u gen. Pełczyńskiego, ponieważ Pileckiemu jako żołnierzowi „NIE” nie wolno było włączać się do walk w Powstaniu Warszawskim i opuszczać kraju. Witold Pilecki otrzymał polecenie zgłoszenia się do Naczelnego Wodza gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”. Do tej rozmowy nie doszło. „Witold” został skierowany do płk. Kazimierza Iranka-Osmeckiego i miał czekać na dalsze rozkazy. Dnia 11 maja 1945 r. płk Iranek potwierdził polecenie oczekiwania dyspozycji. Wkrótce „Witold” otrzymał przydział do 2 Korpusu Polskiego. Został oficerem II Oddziału tej jednostki, a jego zwierzchnikiem był wówczas ppłk dypl. Stanisław Kijak, planujący stworzenie sieci wywiadowczej w Polsce Ludowej. 5 i 11 września Pilecki rozmawiał z gen. Władysławem Andersem o powrocie do kraju, by realizować cele organizacji „NIE”. 8 grudnia 1945 roku Witold Pilecki i Maria Szelągowska dotarli do Warszawy.
- NIE – kadrowa organizacja wojskowa, której zadaniem było kontynuowanie walki o niepodległość Polski po wkroczeniu Armii Czerwonej. Nazwa może być tłumaczona na dwa sposoby – NIE jako skrót od słowa „Niepodległość” lub jako symbol sprzeciwu wobec ZSRR. Komendantem Głównym NIE został generał Leopold Okulicki przyjmując pseudonim Nowak.
Po powrocie do Warszawy „Witold” starał się odtworzyć własne kontakty w strukturze „NIE”- szukał dawnych kontaktów, starał się ustalić, kto z dawnych znajomych żyje i gdzie przebywa. Koncepcja oparcia się na siatce organizacji „NIE” upadła po ustaleniu, że jego zaufani znajomi z organizacji nie żyją. Oznaczało to konieczność budowy struktury siatki od nowa w oparciu o nowych ludzi. Siatka wywiadowcza miała pracować według nowego sposobu. Współpracownicy nie składali przysięgi, nie byli oficjalnie przyjmowani, nie było łączników. Działalność konspiracyjna nie była też specjalnie nazwana. Miano unikać aktywności zewnętrznej w postaci wydawania pism, przeprowadzania zamachów na funkcjonariuszy MBP. Grupa zbierała informacje o powojennej sytuacji politycznej w Polsce, kontaktowała się z partyzanckimi oddziałami leśnymi. Pilecki zdobywał tajne informacje na temat działalności NKWD i UB, narastającego terroru, fałszerstw wyborczych, współpracy gospodarczej Polski z ZSRR.
W czerwcu 1946 r. Pilecki otrzymał rozkaz gen. Władysława Andersa, natychmiastowego wyjazdu na Zachód z powodu zagrożenia aresztowaniem. On jednak nie chciał wyjeżdżać- nie miał następcy, któremu mógłby przekazać rozpoczętą przez siebie działalność, musiałby zostawić rodzinę…
Witold Pilecki został aresztowany przez funkcjonariuszy UB 8 maja 1947 roku. Poddano Go okrutnemu śledztwu, które osobiście nadzorował dyrektor Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego płk Józef Różański. W trakcie ostatniego, jak się później okazało, widzenia z żoną, zmaltretowany wyznał : „Oświęcim to była igraszka”.
Jego córka wspomina:
„…Na jednym z ostatnich posiedzeń, gdy już było wiadomo, że zginie, Ojciec dał mamie mały metalowy grzebyk i powiedział, żeby koniecznie kupiła książkę Tomasza á Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”. Chciał, żeby mama codziennie czytała nam fragmenty tej cudownej książeczki. „To ci da siłę” – powiedział do niej. Bardzo sobie cenię tę książeczkę i przez cały czas ją czytam. Jest to także testament dla mnie”.
3 marca 1948 przed Rejonowym Sądem Wojskowym w Warszawie rozpoczął się proces tzw. „grupy Witolda” (Witold Pilecki, Maria Szelągowska, Tadeusz Płużański, Ryzard Jamontt- Krzywicki, Maksymilian Kaucki, Jerzy Nowakowski, Witold Różycki, Makary Sieradzki). Rotmistrz Pilecki został oskarżony o:
- zorganizowanie na terenie Polski sieci wywiadowczej na rzecz gen. Andersa;
- przygotowywanie zbrojnego zamachu na grupę dygnitarzy MBP tzw. likwidacja „mózgów MBP” – Raport Brzeszczota;
- przyjęcie korzyści majątkowej od osób działających w interesie obcego rządu;
- zorganizowanie trzech składów broni oraz nielegalne posiadanie broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych;
- brak rejestracji w Rejonowej Komendzie Uzupełnień;
- posługiwanie się fałszywymi dokumentami na nazwisko Jezierski Roman i Pilecki Witold.
Zarzut o przygotowywanie zamachu na procesie stanowczo odrzucił, a co do działalności wywiadowczej, to uważał ją za działalność informacyjną na rzecz II Korpusu, za którego oficera nadal się uważał. Stwierdził: „Nie byłem rezydentem, a tylko polskim oficerem. Wykonywałem tylko rozkazy, aż do chwili aresztowania mnie”.
Prokuratorem oskarżającym Pileckiego był major Czesław Łapiński, przewodniczącym składu sędziowskiego podpułkownik Jan Hryckowian (obaj byli dawnymi oficerami AK oraz LWP), a członkami składu sędziowskiego: sędzia wojskowy kapitan Józef Badecki i ławnik Stefan Nowacki. Skład sędziowski (tylko jeden ławnik zamiast dwóch) był niezgodny z ówczesnym prawem.
15 marca1948 roku ogłoszono wyrok: rotmistrz został skazany na karę śmierci. W drugiej instancji, 3 maja 1948, Najwyższy Sąd Wojskowy wyrok ten utrzymał w mocy. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski.
Bratanek Pileckiego twierdzi, że podczas rozprawy odczytano list Józefa Cyrankiewicza, w którym ówczesny premier napisał: „Gdyby oskarżony zechciał powoływać się na mnie, na moją znajomość z Oświęcimia, nie może to absolutnie w żadnym wypadku zmniejszyć jego winy i nie może spowodować złagodzenia wyroku. Oskarżony Witold Pilecki jest wrogiem Polski Ludowej, jest bardzo szkodliwą jednostką, dlatego powinien ponieść najwyższy wymiar kary”. Jednakże żadni inni świadkowie (w tym obrońcy skazanych) nie potwierdzili tego faktu, a w aktach sądowych nie ma takiego listu, ani zaś żadna inna relacja tego nie potwierdza.
Wraz z rotmistrzem Pileckim zostali skazani:
- Maria Szelągowska – kara śmierci (zamieniona na dożywotnie pozbawienie wolności);
- Tadeusz Płużański – kara śmierci (zamieniona na dożywotnie pozbawienie wolności);
- Makary Sieradzki – dożywotnie więzienie;
- Ryszard Jamontt-Krzywicki – 8 lat więzienia;
- Maksymilian Kaucki – 12 lat więzienia;
- Witold Różycki – 15 lat więzienia;
- Jerzy Nowakowski – 5 lat więzienia.
Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku o godz. 21.30 w więzieniu na ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie. Katem był st. sierż. Piotr Śmietański.
Trudno nie zgodzić się z opinią pani Zofii Pileckiej córki rotmistrza:
„Cały czas twierdzę i mam to przekonanie, że mój Ojciec był posłany przez Boga. Nie ma drugiego człowieka, który dokonałby takich rzeczy w ciągu tak krótkiego życia. To byłoby niemożliwe bez Bożej pomocy. On miał zadanie, które wykonał w stu procentach. A ostatni meldunek złożył właśnie Temu, który go posłał. Ja tak to właśnie rozumiem”.
16 marca 1989 roku Towarzystwo Opieki nad Oświęcimiem skierowało do Ministra Sprawiedliwości wniosek o rehabilitację rotmistrza Pileckiego. Odpowiedź Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. bryg. Henryka Kostrzewy brzmiała następująco: „ w świetle aktualnie obowiązujących przepisów prawa nie znaleziono podstaw do pełnej rehabilitacji Witolda Pileckiego” (12 lipca 1989 r.).
1 października 1990 roku rotmistrz Witold Pilecki i pozostali skazani zostali w całości uniewinnieni. Wyrok z 1948 r. został w całości anulowany.
- W 1995 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Wałęsa nadał pośmiertnie Witoldowi Pileckiemu KRZYŻ KOMANDORSKI ORDERU ODRODZENIA POLSKI.
- W 2006 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński nadał pośmiertnie Witoldowi Pileckiemu ORDER ORŁA BIAŁEGO.
- 7 maja 2008 R. Senat Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej Polaków bohaterskiej postaci rotmistrza Witolda Pileckiego.
- Dnia 5 września 2013 roku Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak mianował pośmiertnie rotmistrza Witolda Pileckiego na stopień pułkownika.
Zakopane dołączyło do polskich miast, które zdecydowały się uhonorować rotmistrza Witolda Pileckiego. W 2013 r. Jego imieniem nazwany został skwer przy placu Niepodległości, na którym znajduje się pomnik Grunwaldzki.
Bernadetta Podsada
Źródła:
- Cyra A., Rotmistrz Pilecki. Ochotnik do Auschwitz, wyd. RM, 2014
- Pawłowicz J., Rotmistrz Witold Pilecki 1901- 1948, IPN, Warszwa 2008
- Raport Witolda, APOSTOLICUM, Ząbki . Londyn, 2016
- Wikipedia